11.4.08

dzwięki Ci muzyko!

przynależę do tej kultury, która woli w uszach dźwięk czegoś, co ma w sobie więcej uczuć, przekazu myśli, sztuki, artyzmu i twórczości jak i niewinności i prymitywu zarazem, aby razem tworząc egzaltyczną strukturę być po prostu przyjemnością dla ciała i umysłu, odświerzającą go, relaksującą, czasem dając porządnego kopa
a czasem bezpretensjonalnie uświadamiającą mieć siłę, że w dźwiękach dzieje się tyle ile chcemy słyszeć, że sie dzieje a jak usłyszymy więcej, dopiero wtedy czujemy przeogromną satysfakcje ze czegoś dokonaliśmy..
zdarza mi sie czasem myśleć(sic!), że każdy by do siebie dotrzeć potrzebuje innego bodźca, innej drogi,
ja wyraźnie widzę że:

droga mi muzyka, która przez me uszy duszy mej dotyka,
pieści albo drapie, zależy za co łapie,
kiedy do uszu człapie dobry bit
nawet nie czujesz ze sercu w rytm łatwiej bić,
bum bum, moje serce bije w rytm
bum bum
twoje serce bije
bum bum bum bum to rytm naszych serc
bije bije bije tutaj big up yourself

Brak komentarzy: